Stwórz nowe powiadomienie cenowe

Jak wygrana Trumpa przełoży się na złoto

Autorem artykułu jest Tomasz Gessner – opublikowano w kategorii Komentarze rynkowe TavexNews dnia 26.11.2024
Cena złota (XAU-PLN)
10782,60 PLN/oz
  
+ 51,70 PLN
Cena srebra (XAG-PLN)
123,60 PLN/oz
  
+ 1,27 PLN
Jak wygrana Trumpa przełoży się na złoto

Konsekwencje wyboru Trumpa były już omawiane w odniesieniu do poszczególnych aktywów. Od akcji, przez obligacje, surowce, po dolara. Jeśli zabrakło Wam gdzieś złota, nie mogliście lepiej trafić.

Biorąc pod uwagę preferencje podatkowe i zapowiadane cła, naturalnymi wygranymi powinny okazać się amerykańskie przedsiębiorstwa. Nie tylko największe techy, które w wycenach zawierają już sporo, ale też sektor małych spółek, oddających nieco lepiej rzeczywistą kondycję amerykańskiej gospodarki. A ten sektor został względem techów oraz szerokiego rynku (S&P500) w ostatnich 2-3 latach z tyłu.

Jeśli cła zadziałają zgodnie z intencją, amerykańskie akcje powinny sobie też poradzić relatywnie lepiej na tle globalnych. Pytanie, czy tak zadziałają i jak bardzo podbiją inflację.

O ile strumień wpływów podatkowych może ucierpieć, o tyle otwartą pozostaje kwestia, jak sprawnie zadziała miotła Elona Muska w zakresie wymiatania wydatków budżetowych. Za pierwszej kadencji Trumpa wydatki jeszcze wzrosły, co przy jednoczesnej obniżce podatków zaowocowało solidnym wzrostem deficytu. I to jeszcze przed Covidem. Obecnie wynosi on ponad 6%, koszty odsetkowe od ponad 36 bln USD długu publicznego przekraczają już 1,1 bln USD, a Powell zaczyna delikatnie odwracać retorykę względem wrześniowej, wówczas jeszcze bardzo gołębiej.

Patrząc na zmianę rentowności obligacji ze środka i długiego końca krzywej od wrześniowej, rozpoczynającej cykl obniżki stóp, rynek najprawdopodobniej wycenia kombinację dwóch czynników – powrotu napięć inflacyjnych oraz utrzymania, jeśli nawet nie dalszego zwiększania, deficytu budżetowego.

Czy protekcjonistyczna polityka Trumpa okaże się remedium na coraz bardziej niezrównoważoną ścieżkę fiskalną (słowa Powella), rozpędzającą się spiralę zadłużenia, ryzyko kryzysu walutowego czy recesji? Jak w takim otoczeniu, ale i otoczeniu uspokojenia napięć geopolitycznych, zachowa się złoto? A może obecna administracja pozostawi po sobie przez te niespełna 2 miesiące do zaprzysiężenia taki bałagan (geopolityczny), że wyprostować się już tego nie da?

Szczegóły w materiale poniżej:

Tomasz Gessner

Tavex

Możesz chcieć również przeczytać