To, że rynki spodziewały się wzrostu inflacji w USA nie stanowi większego zaskoczenia. Niemniej jednak, skala przyspieszenia inflacji zdecydowanie przekroczyła konsensus oczekiwań rynkowych, a wskaźnik pokazał najwyższy poziom od września 2008 roku (4,9%).
Materializuje się czarny scenariusz inflacyjny
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez U.S. Bureau of Labor Statistics w kwietniu 2021 roku inflacja CPI w USA wyniosła 0,8% w ujęciu miesiąc do miesiąca i 4,2% w zestawieniu rok do roku. Dla porównania w ubiegłym miesiącu wskaźnik ten pokazał 2,6%. W odniesieniu do wspomnianych wcześniej oczekiwań rynkowych i skali oderwania rzeczywistego wyniku od prognoz warto nieco bliżej przyjrzeć się wartościom liczbowym – konsensus zakładał wzrost o 0,2% w ujęciu miesiąc do miesiąca i 3,6% w zestawieniu rok do roku.
Z kolei inflacja bazowa, która pomija ceny żywności, energii i paliw, wzrosła w kwietniu o 3% w zestawieniu rok do roku i 0,9% w ujęciu miesiąc do miesiąca, tym samym odnotowując największy miesięczny wzrost od kwietnia 1982 roku. Jedocześnie warto zwrócić uwagę, że również w przypadku inflacji bazowej widoczna jest wyraźna rozbieżność pomiędzy prognozami rynków a rzeczywistością – konsensus oczekiwań rynkowych zakładał wzrost o 2,3% i 0,2% kolejno w zestawieniu rok do roku i miesiąc do miesiąca.
Wyższe ceny paliw dosadnie dały się we znaki
Poszukując źródeł wzrostu inflacji w USA należy zwrócić szczególną uwagę na zmiany, które zaszły w rynku paliwowym na przestrzeni ostatniego roku. Jak wynika z raportu U.S. Bureau of Labor Statistics ubiegłoroczny kryzys na rynku ropy znalazł odzwierciedlenie w dynamicznym wzroście cen paliw – cena benzyny wzrosła o 49,6% (najwyższy 12-miesięczy wzrost od 2010 roku), natomiast oleju napędowego o 37%.
Rozkład kwietniowej inflacji w USA na czynniki
Tym, co szczególnie rzuca się w oczy podczas lektury raportu jest najwyższy od początku serii danych, czyli 1953 roku, miesięczny, 10% wzrost cen używanych samochodów osobowych i ciężarowych. W tym miejscu warto odnotować, że gwałtownie wzrosły ceny wynajmu aut i samochodów ciężarowych (+16,2%). Ceny żywności wzrosły w kwietniu o 0,4%, zakwaterowania poza miejscem stałego zamieszkania o 7,6%, biletów lotniczych o 10,2%, rekreacji i wyposażenia domu o 0,9% ubezpieczeń o 2,5%, odzieży o 0,3%, opieki medycznej o 0,1%. Po przeciwnej stronie znalazły się ceny energii, które w kwietniu spadły o 0,1%. Warto jednak nadmienić, że na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy wzrosły one o 25,1%.