Część inwestorów będąc świadkami wrześniowego spadku cen złota o około 200 USD w stosunku do historycznego rekordu z sierpnia zrezygnowała z dalszego poszerzania swoich zasobów kruszcu. Zdaniem Johna LaForge’a – Dyrektora ds. strategii inwestycyjnych w amerykańskim holdingu finansowym Wells Fargo – jest to błąd, ponieważ ostatnie spadki postrzega jako doskonałą okazję do zakupów podczas wyczekiwanej od jakiegoś czasu korekty.
Korekta na rynku złota – idealny moment na inwestycję
„Kupujemy złoto” – napisał w poniedziałek LaForge. „Po wspaniałym siedmiomiesięcznym okresie, złoto pozwoliło na chwilę wytchnienia w sierpniu i wrześniu. Ceny złota spot są dziś o około 200 USD niższe w stosunku do rekordowego poziomu 2075 USD za uncję ustanowionego w sierpniu”.
W momencie pisania tego artykułu, grudniowe kontrakty terminowe na złoto Comex były sprzedawane po cenie 1897,70 USD, co jest równoznaczne ze wzrostem o 0,82% w ciągu dnia. Natomiast cena złota spot osiągnęła poziom 1893,10 USD, tym samym generując wzrost o 0,64% w ciągu dnia.
Dlaczego część inwestorów zrezygnowała z zakupów złota?
Jak słusznie zauważył LaForge, główną przyczyną odejścia od złota przez część inwestorów było umocnienie dolara amerykańskiego na przestrzeni ostatnich tygodni. Ekspert podkreślił również, że po przebiciu ostatniego rekordu ustanowionego w 2011 roku, korekta na rynku nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem.
„Tylko pięć razy od 1980 roku złoto odnotowało ponad 37%-owe wzrosty na przestrzeni tak krótkiego okresu. Tego typu trendy są trudne do utrzymania, dlatego wiadomo było, że złoto będzie potrzebowało chwili na ochłodzenie” – wyjaśnił LaForge.
Zanim dolar umocnił swoją pozycję we wrześniu, przez ostatnie miesiące znajdował się w trendzie spadkowym, co w znaczącym stopniu przyczyniło się do wsparcia cen złota.
„Jednak od początku sierpnia dolar amerykański przestał spadać. Co więcej, w ostatnich tygodniach zaczął nawet rosnąć” – podkreślił LaForge.
Czy złoto w dalszym ciągu wykazuje potencjał wzrostowy?
Mimo wspomnianych wzrostów dolara amerykańskiego LaForge nie zmienił swojego poglądu na temat złota – w dalszym ciągu pozostaje optymistyczny, że długoterminowe perspektywy sprzyjają królewskiemu kruszcowi.
„Bazowe tło sprzyja długoterminowemu trendowi wzrostowemu. Stopy procentowe pozostają na niskim poziomie, a podaż pieniądza w dalszym ciągu jest wygórowana (luzowanie ilościowe). Właśnie dlatego nie jesteśmy przekonani czy wrześniowy wzrost wartości dolara amerykańskiego odegra znaczącą rolę w dłuższej perspektywie” – zaznaczył LaForge. „Patrząc na aktualne ceny, utwierdzamy się w przekonaniu, że teraz jest idealny moment na zakup i jak pokazują nasze prognozy, do końca 2021 roku spodziewamy się wzrostu cen złota”.
W ostatnim raporcie Wells Fargo opublikowało swoje prognozy dla cen złota, z których wynika, że może ona wzrosnąć do końca przyszłego roku nawet do 2200 – 2300 USD za uncję. Ostatnie komentarze potwierdzają lipcowe przewidywania, co jest doskonałym dowodem na to, że analitycy z Wells Fargo są przekonani o potencjale do dalszej ekspansji.