Podczas gdy ostatnie zamieszanie na rynku akcji częściowo odciąga uwagę inwestorów od rynku złota, Republikanie patrzą nieprzychylnym okiem na projekt pakietu stymulacyjnego w wysokości 1,9 biliona dolarów zaproponowanego przez Joe Bidena.
Brak konsensusu w kwestii wysokości pakietu fiskalnego w USA
Chociaż projekt cieszy się poparciem zdecydowanej większości ustawodawców z ramienia Partii Demokratycznej, zdaniem wielu Republikanów propozycja prezydenta przewyższa realne potrzeby Stanów Zjednoczonych. Nie jest to jednak jedyny argument przeciwko przyjęciu projektu zakładającego pokaźne wydatki – w opinii Republikanów kraj nie może sobie pozwolić na kolejny, aż tak potężny zastrzyk gotówki.
Tuż przed poniedziałkowym spotkaniem Joe Bidena z dziesięcioma republikańskimi kongresmanami z Senatu, Sekretarz Prasowy Białego Domu – Jen Psaki – oznajmiła, że:
„Ryzyko nie polega na tym, że zaproponowany pakiet jest zbyt duży, lecz na tym, że może okazać się za mały. Taki pozostaje jego [prezydenta Joe Bidena – przyp. red.] pogląd i z pewnością wyrazi go dzisiaj”.
Głównym celem spotkania było omówienie propozycji Republikanów zakładającej wydatki rzędu 618 miliardów dolarów. Próba zawarcia porozumienia zakończyła się fiaskiem, o czym poinformował doradca prezydenta – Jared Bernstein – przekazując opinii publicznej informację, że republikańska propozycja w wielu obszarach okazała się niewystarczająca.
Polityka fiskalna oczami Rezerwy Federalnej
Jak powszechnie wiadomo, ostateczny głos w kwestii wielkości pakietu leży po stronie Białego Domu i Kongresu, jednak temat pozostaje przedmiotem gorącej debaty również wśród przedstawicieli Rezerwy Federalnej.
„Wciąż jesteśmy w otchłani pandemii – i jeszcze nie wyszliśmy z lasu” – ocenił Robert Kaplan – Dyrektor Generalny Rezerwy Federalnej w Dallas – podczas poniedziałkowego wywiadu online dla Chicago Council on Global Affairs.
Zdaniem Kaplana wraz z kolejnymi krokami w dystrybucji szczepionek i możliwością ponownego otwarcia większej liczby firm, wzrost amerykańskiej gospodarki ukształtuje się na poziomie około 5%, co wystarczy, żeby obniżyć bezrobocie z 6,7% odnotowanych w grudniu do 4,5%.
Prognoza Kaplana nie obejmuje dalszych wydatków fiskalnych na zwalczanie ekonomicznych skutków pandemii. W razie konieczności wyjątek stanowi zapewnienie wystarczającej ilości finansowego wsparcia na usprawnienie procesu dystrybucji szczepionek, niezbędnego kapitału na ponowne otwarcie szkół oraz pomoc skierowaną w stronę bezrobotnych, żeby do czasu ustabilizowania sytuacji byli wstanie wiązać koniec z końcem. Niemniej jednak, Kaplan nie podał dokładnej kwoty, jaka w jego opinii byłaby wystarczająca, żeby pokryć potencjalne koszty.
Z kolei Neel Kashkari – Dyrektor Generalny Rezerwy Federalnej w Minneapolis – uznawany za jednego z urzędników o najbardziej „gołębim” nastawieniu, porównał wprowadzenie kolejnych ulg do „wydatków wojennych”. Kashkari zasugerował, że popiera kluczową część propozycji Joe Bidena, która obejmuje wparcie amerykańskich obywateli przy użyciu czeków o wartości 1400 USD. Dyrektor Generalny Rezerwy Federalnej w Minneapolis uznał, że byłyby to dobra uzupełnienie uchwalonego w grudniu projektu, który zakładał wypłaty na poziomie 600 USD.
Kwestia czeków jest przedmiotem kontrowersji i jednym z głównych zarzewi sporu pomiędzy Republikanami a Demokratami. Zdaniem tych pierwszych, według zaproponowanych w projekcie wytycznych, czeki może otrzymać wiele osób, które w rzeczywistości ich nie potrzebuje.
„Bardzo trudno jest zaprojektować projekt rządowy dla całej gospodarki Stanów Zjednoczonych odznaczający się wysoką skutecznością, przy jednoczesnym niewykluczeniu wielu ludzi” – oznajmił Kashkari podczas internetowego seminarium zorganizowanego przez Montana’s Bureau of Business and Economic Research.
Ziarno niepewności zostało zasiane – czy Demokraci i Republikanie zdołają dojść do porozumienia?
Mimo że niektóre sektory amerykańskiej gospodarki powoli wychodzą z recesji, w dalszym ciągu wiele segmentów boryka się z trudnościami. Około 18 milionów Amerykanów korzysta z jakiejś formy ubezpieczenia na wypadek bezrobocia. Wielu z nich zostało szczególnie dotkniętych ekonomicznymi skutkami pandemii w związku z obostrzeniami dla branż usługowych, m.in. ograniczeniami w działalności restauracji, hoteli czy turystyki.
Raphael Bostic – Dyrektor Generalny Rezerwy Federalnej w Atlancie – podsumował istniejące zamieszanie poświęcając uwagę specyfice obecnego kryzysu, który nie ułatwia przewidzenia, jak będzie zmieniała się sytuacja.
„Trudno mi powiedzieć, jaka jest właściwa liczba [jak duży powinien być pakiet – przyp. red.]. W tej chwili powszechna niepewność determinuje sytuację” – zauważył Bostic. „To, na co teraz zwracam uwagę… to to, co się będzie działo na przestrzeni najbliższych sześciu, dwunastu miesięcy i próbuję zorientować się, jakie będzie miało przełożenie na funkcjonowanie firm, czy rodzinom uda się przetrwać burzę… i co przyniesie lato. Mam nadzieję, że do tego czasu duża partia szczepionek trafi do populacji”.
Chociaż kwestia pakietu, a konkretnie jego wysokości, w dalszym ciągu budzi wiele kontrowersji, jedno pozostaje pewne – zarówno Demokraci, jak i Republikanie dostrzegają potrzebę dodatkowego wsparcia. Joe Biden wielokrotnie podkreślał, że jeśli zostanie prezydentem, priorytetową kwestią będzie dla niego właśnie zapewnienie nowego bodźca stymulacyjnego. Na ten moment wiele pytań niezmiennie pozostaje bez odpowiedzi, co potęguje niepewność nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również w innych zakątkach świata.