Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego w październiku 2021 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły aż o 6,8% w zestawieniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku i o 1% względem września.
Inflacja w Polsce po raz pierwszy od 20 lat powyżej 6%
Chociaż większość ekonomistów była przekonana, że wrześniowy odczyt CPI na poziomie 5,8% to dopiero przedsmak tego, co czeka nas w kolejnych miesiącach, mało kto przypuszczał, że inflacja tak szybko zbliży się do 7%. Konsensu oczekiwań rynkowych zakładał przyspieszenie dynamiki wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych do 6,4% w ujęciu rok do roku i o 0,6% w zestawieniu miesiąc do miesiąca. Z perspektywy najnowszych danych oczekiwania rynku, co do przełamania 7% pułapu do końca roku przestają być tylko oczekiwaniami, a zasadniczo stają się „pewniakiem”.
Ceny żywności wzrosły o niemalże 5%, energii nieco ponad 10%, jednak niezmiennym rekordzistą napędzającym inflację zostały paliwa, których ceny – według szybkiego szacunku GUS – wzrosły o 33,9% względem analogicznego miesiąca ubiegłego roku.
Dzisiejsze dane o inflacji wyraźnie wskazują, że tak wysoka dynamika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych jest coraz bardziej niepokojąca. W świetle najnowszego odczytu uczestnicy rynku wyraźnie oczekują odpowiedzi ze strony Rady Polityki Pieniężnej i kontynuacji zacieśniania warunków finansowych. Do tej pory Narodowy Bank Polski uparcie obstawał przy stanowisku, że obserwowany na przestrzeni ostatnich miesięcy wzrost cen jest zjawiskiem przejściowym, które nie powinno spędzać snu z powiek. Zważywszy jednak, że presja inflacyjna swoim zasięgiem obejmuje coraz więcej kategorii uwzględnionych przez GUS, istnieje ryzyko, że utrzyma się ona na wysokim poziomie przez długi czas.
Wraz z publikacją GUS wzrosły oczekiwania, że podczas najbliższego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej zakomunikuje kolejny krok w kierunku normalizacji warunków finansowych po tym, jak podczas październikowego posiedzenia zdecydowała się na podwyżkę stóp procentowych. Oczekiwania te przełożyły się na umocnienie polskiej waluty – w chwili pisania tego tekstu, tj. o 11:20 euro kosztuje 4,6221 PLN, natomiast dolar 3,9677 PLN.
W poszukiwaniu zabezpieczenia przed inflacją
Najnowszy odczyt inflacji nie napawa optymizmem – w poszukiwaniu zabezpieczenia przed destrukcyjnym wpływem inflacji na realną wartość oszczędności inwestorzy coraz częściej kierują uwagę w stronę aktywów, które uchodzą za nośnik wartości pieniądza w czasie. Z badania firmy Tavex przeprowadzonego w 3. kwartale 2021 roku wynika, że według Polaków w obecnej rzeczywistości najbardziej wartymi uwagi aktywami są nieruchomości oraz złoto, które zebrały odpowiednio 56,5% i 33,4% głosów.