Pomimo rekordowego zainteresowania rynkiem fizycznego złota oraz wzrostem przepływów pieniężnych wśród ETF-ów zabezpieczonych złotem, akcje spółek wydobywczych w dalszym ciągu pozostają w cieniu nie wykorzystując swojego potencjału. W ostatnim liście otwartym, inwestorzy związani z rynkiem królewskiego kruszcu wskazali na rozwiązania, które mogłyby poprawić aktualny stan rzeczy.
Akcje spółek wydobywczych nie korzystają z pełni możliwości
List ujrzał światło dzienne w ubiegłą niedzielę, podczas pierwszego dnia konferencji Denver Gold Group Americas zaliczanej do grupy najważniejszych sympozjów dla branży specjalizującej się w wydobyciu złota.
Wśród „twórców” listu znaleźli się wybitni przedstawiciele znanych firm, m.in. VanEck Funds, Sprott, Shareholder’ Gold Council, Paulson & Co. Inc, Franklin Templeton i wielu innych. Podjęli kwestie związane z wprowadzaniem kolejnych zmian, które mogłyby poprawić prestiż branży i uczynić ją bardziej atrakcyjną w oczach potencjalnych inwestorów.
„Pomimo dobrych wyników akcji spółek zajmujących się wydobyciem metali szlachetnych w 2020 roku napływ inwestorów do funduszy aktywnych i pasywnych był bardzo słaby. Z kolei przepływy do metali fizycznych i powiązanych z nimi funduszy ETF były rekordowe. Tak znaczący kontrast sugeruje, że atrakcyjność akcji wydobywczych ogranicza się do specjalistycznych funduszy, tym samym umykając uwadze inwestorów ogólnych” – dowiadujemy się z listu.
Autorzy listu są zdania, że akcje spółek wydobywczych są na nieadekwatnie niskim poziomie w stosunku do wzrostu cen złota od początku tego roku.
Jakie zmiany mogłyby wpłynąć na wzrost atrakcyjności akcji?
„Pomimo dobrych wyników akcje spółek wydobywczych w dalszym ciągu pozostają stosunkowo niedrogie. Uważamy, że podjęcie opisanych działań poprawi aktualne niskie wyceny akcji [spółek wydobywczych – przyp. red.] poprzez przyciągnięcie szerszego grona inwestorów ogólnych (…)”.
Obszary, którym autorzy poświęcili najwięcej uwagi, obejmują kulturę pracy w firmie, wsparcie i wypłaty dla akcjonariuszy, zmiany w strategii oraz wykonanie. Ostatecznie w liście możemy znaleźć aż 16 sugestii, które mogłyby wpłynąć na wzrost zainteresowania inwestorów ogólnych rynkiem akcji wydobywczych.
„Chociaż ostatnie notowania akcji wydobywczych uległy zdecydowanej poprawie, uważamy, że wyniki nadal pozostają słabe w obrębie ładu korporacyjnego, wizji strategicznej i komunikacji z inwestorami” – piszą dalej autorzy listu.
Do najważniejszych rozwiązań, wymienionych w liście należą:
- Ustanowienie ścisłych ograniczeń czasowych („kadencji”) dla dyrektorów nieposiadających znaczących udziałów w akacjach;
- Wprowadzenie jasnego i jawnego procesu wyboru dyrektorów obejmującego dialog z akcjonariuszami;
- Nałożenie ścisłych ograniczeń ilościowych i minimalnych granic czasowych określających, jak dużo akcji mogą sprzedać osoby posiadające poufne informacje korzystając z opcji
List został skierowany łącznie do 24 sygnatariuszy, w tym m.in.: Karim Nasr, Group CEO of La Mancha Holding of the Sawiris family.