Stwórz nowe powiadomienie cenowe

Początek wydobycia w kosmosie – chińska firma planuje rozpocząć misję Yuanwang-1

Autorem artykułu jest Aleksandra Olbryś – opublikowano w kategorii Komentarze rynkowe TavexNews dnia 29.09.2020
Cena złota (XAU-PLN)
9332,19 PLN/oz
  
- 16,54 PLN
Cena srebra (XAG-PLN)
109,52 PLN/oz
  
+ 0,09 PLN

Chińska firma Origin Space zamierza w listopadzie uruchomić pierwszego w historii ludzkości kosmicznego robota wydobywczego. Podczas pierwszej misji nie dojdzie jednak do rzeczywistego wydobycia, ponieważ jej głównym celem jest przetestowanie sprzętu.

Urzeczywistnienie futurystycznej wizji

Celem jest weryfikacja i zademonstrowanie wielu funkcji, między innymi: manewrów orbitalnych statku kosmicznego, symulacja przechwytywania ciał niebieskich o niewielkich rozmiarach czy identyfikacja i inteligentne sterowanie statkiem kosmicznym” – dowiadujemy się z wypowiedzi Yu Tianhonga – Współzałożyciela Origin Space.

Po zakończeniu testów Origin Space planuje rozpocząć misję Yuanwang-1 (najprawdopodobniej na początku 2021 roku). Kosmiczny robot wydobywczy zostanie wyposażony w „specjalistyczny teleskop optyczny przeznaczony do obserwacji i monitorowania asteroid znajdujących się w niedalekiej odległości od Ziemi”. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami amerykańskiego magazynu IEEE Spectrum, celem misji jest identyfikacja możliwości wydobywczych poza terytorium naszej planety.

Operacja Origin Space jest pierwszą tego typu misją w historii – do tej pory nikt wcześniej nie podjął próby zaprojektowania robota, który byłby w stanie zbadać możliwość ewentualnego wydobycia poza Ziemią, dlatego większość mediów poddaje w wątpliwość powodzenie misji.

Czy będziemy świadkami rozwoju całkowicie nowego sektora wydobywczego?

Głównym motorem napędowym dla chińskiej firmy bez wątpienia jest potencjał, jaki może nieść za sobą wydobycie w kosmosie. Jeśli misja zakończy się powodzeniem, rozwój branży może przynieść korzyści rzędu bilionów dolarów. Operację Yuanwang-1 można więc uznać za pierwszy krok w stronę rozwoju nieznanego dotąd sektora.

Ekspansywne plany Stanów Zjednoczonych

Chiny nie są jednak jedynym krajem, który planuje rozpocząć przygodę z wydobyciem w kosmosie. W kwietniu tego roku Donald Trump – prezydent USA – podjął zdecydowane kroki w tej kwestii, podpisując dekret mający na celu eksplorację i wykorzystanie zasobów kosmicznych przez amerykańskie firmy. Na jego mocy Amerykanie zyskali „prawo do komercyjnego poszukiwania, odtwarzania i wykorzystywania zasobów w przestrzeni kosmicznej”.

Co więcej, NASA na bieżąco rozszerza plany związane z wydobyciem wody z księżyca. Podczas ostatniego wywiadu na początku lata Robert Mueller – Starszy Technolog w NASA Kennedy Space Center – podkreślił, że chociaż istnieje technologia umożliwiająca skuteczne wydobycie w kosmosie, największą przeszkodą pozostaje niezawodność.

Czy ingerowanie w przestrzeń pozaziemską jest etyczne?

Kwestią sporną dla wielu naukowców jest kwestia etyki przy prywatyzacji kosmosu. Na łamach czasopisma Acta Astronautica w ubiegłym roku pojawił się artykuł, w którym zespół badaczy wykazał, że 85% Układu Słonecznego powinno być niedostępne dla działalności człowieka.

„Jeśli nie pomyślimy o tym teraz, jak zawsze pójdziemy naprzód pomijając ewentualne konsekwencje, a za kilkaset lat staniemy w obliczu ekstremalnego kryzysu, znacznie gorszego niż obecnie na Ziemi” ostrzegł Martin Elvis – Starszy Astrofizyk w Smithsonian Astrophysical Observatory w Cambridge – i dodał, że „Kiedy już wykorzystamy Układ Słoneczny, nie będziemy mieli dokąd dalej pójść”.

Możesz chcieć również przeczytać