W materiale przyglądamy się ewolucji pieniądza, od barteru po współczesne waluty fiducjarne. Na początku ludzie wymieniali towary bezpośrednio, lecz system barterowy okazał się nieefektywny. To doprowadziło do wprowadzenia metali szlachetnych, szczególnie złota i srebra, które przez wieki gwarantowały stabilność i były naturalną ochroną przed inflacją.
Rewolucja nastąpiła wraz z pojawieniem się pieniądza papierowego i walut fiducjarnych, których wartość opiera się wyłącznie na zaufaniu do emitenta, nie mając pokrycia w kruszcu. Przełomowy był rok 1971, kiedy Stany Zjednoczone zerwały ostatnie połączenie dolara ze złotem, rozpoczynając epokę luzowania polityki monetarnej i nieograniczonej emisji pieniądza fiducjarnego.
Historia pokazuje konsekwencje utraty kontroli nad emisją pieniądza na przykładzie hiperinflacji w Republice Weimarskiej, Wenezueli, Zimbabwe, Argentynie czy na Węgrzech. W kryzysach tylko złoto i srebro zachowywały wartość i były środkiem wymiany, podczas gdy waluty narodowe masowo traciły siłę nabywczą.
Spróbujemy przyjrzeć się temu, z jakich charakterystycznych etapów składa się cykl życia waluty fiducjarnej: jej narodzin, ekspansji, akceleracji, kryzysu zaufania (prowadzącego do hiperinflacji) oraz ostatecznego upadku. W kontekście bieżącej sytuacji dolara amerykańskiego widoczne są symptomy występujące w późnych etapach cyklu, a więc rosnący dług publiczny, spadająca siła nabywcza, agresywna polityka monetarna i globalna ucieczka od dolara.
Tomasz Gessner