Jeśli inwestujesz w złoto, to dosłownie siedzisz na górze złota – ANZ Banking Group

Według grupy bankowej ANZ (Australia and New Zeland Banking Group) do grudnia tego roku złoto osiągnie cenę 1 900 USD za uncję!

Czy ceny złota będą rosły?

„Nadal utrzymujemy swoje pozycje na złocie. Sytuacja w skali makro zmienia się dynamicznie, pomimo pewności co do trendu normalizującego wzrosty. Ekspansja arkuszy kalkulacyjnych banków centralnych nie zmniejsza się, a zamiast tego rośnie napięcie geopolityczne. Sądzimy, że inwestorzy, którzy konsekwentnie kontynuują lokowanie kapitału w metalach szlachetnych, robią bardzo dobrze i dosłownie siedzą na górze złota.” – skomentowali wspólnie Daniel Hynes i Soni Kumari, odpowiednio Starszy Strateg Towarowy i Strateg Towarowy, w rozmowie telefonicznej.

Ceny złota SPOT rozpoczęły drugi tydzień czerwca od wzrostów, tuż po tym jak pod koniec ubiegłego tygodnia w ciągu 2 godzin zaliczyły spadek na poziomie ok. 50 USD, co było reakcją pozostałych rynków na znacznie bardziej pozytywne komunikaty z rynku pracy niż poprzednio zakładano. Projekcje ANZ zakładają, że ceny złota w tym roku będą jeszcze pięły się w górę – początkowo przekraczając wartość 1 800 USD we wrześniu, a następnie wzrastając aż do 1 900 USD w grudniu.

Bank utrzymuje swoje przewidywania i pozycje na złocie pomimo tego, że istnieje ryzyko ograniczenia wzrostów cen złota ze względu na odradzanie się pozostałych rynków. Hynes i Kumari stwierdzili, że „Początek kolejnego rajdu cen złota jest nieunikniony. Inwestorzy zaczynają wierzyć, że najbardziej dotkliwy etap pandemii minął w wielu krajach, co wzmaga ich apetyt na ryzykowne inwestycje. (…) Niemniej jednak nadal oczekujemy, że złoto osiągnie rekordowy poziom w drugiej połowie 2020 roku.„.

Odrodzenie gospodarki po pandemii koronawirusa

Stratedzy wskazali, że wspomniany „apetyt na ryzyko” jest aktualnie na wyjątkowo wysokim poziomie: „Pojawiają się sygnały o tym, że rynki spodziewają się bardzo szybkiego wznowienia regularnej działalności. W ostatnich dniach i tygodniach akcje przeżywają prawdziwy boom, a większość głównych indeksów wzrosła. S&P 500 zaliczył 40% wzrost względem swoich minimów z okresu pandemii, a w rzeczywistości jest to obecnie tylko 7% poniżej rekordowo wysokiego poziomu osiągnięte w lutym.”.

Pomimo wyraźnego ożywienia na rynku akcji sytuacja gospodarcza pozostaje trudna, dlatego ANZ decyduje się być nieugiętym w swoim pozytywnym stosunku do złota, ponieważ: „Przewodniczący FED ostrzegł, że obecny kryzys jest znacznie gorszy niż jakakolwiek recesja od czasu II wojny światowej i że długotrwałe bezrobocie może bardzo zaszkodzić gospodarce. Dodatkowo stosunki między USA i Chinami są napięte, Amerykanie nadal obwiniają Chińczyków o wywołanie pandemii, a w samej Ameryce trwają zamieszki i protesty wywołane śmiercią czarnoskórego mężczyzny z rąk policjanta.”.

Jak twierdzą strategowie, ta niepewna sytuacja prawdopodobnie utrzyma popyt inwestorów na złoto. Powołują się w tym na dane Światowej Rady Złota, które pokazują, że przeciętny portfel inwestycyjny w Ameryce przyniósłby od 3 do 7% skorygowanych o ryzyko zwrotów, gdyby tylko w ciągu ostatniej dekady kapitał ulokowano w złocie.