Na złocie i srebrze zrobiło się ostatnio bardzo optymistycznie. Z obszaru dyskusji niemal zniknęły obawy o możliwość jakiegokolwiek cofnięcia, a narracja przesuwa się niemal wyłącznie w podbijanie tegorocznych prognoz. Może czas chwilę ochłonąć?
Na przestrzeni ostatnich kwartałów nie brakowało fundamentalnych czynników skłaniających do spoglądania na północ na wykresach metali szlachetnych. Z kolei ostatnie tygodnie pozostawiają nas również z potwierdzeniem tych czynników przez zachowanie ceny.
Jak wiadomo, w każdym trendzie zdarzają się korekty, których zadaniem jest schłodzenie sentymentu, a w przypadku głębszego cofnięcia wręcz poddania w wątpliwość obowiązującego kierunku.
Dziś zamiast o superlatywach, słów kilka o tym, gdzie zapolować na złoto i srebro w sytuacji, gdyby wahadło z nastrojami odchyliło się w drugą stronę. Wykresy przejrzymy zarówno w ujęciu dolarowym, jak i w krajowej walucie.
Tomasz Gessner
Tavex