Bezprecedensowe działania Rezerwy Federalnej podjęte w celu wsparcia globalnych rynków finansowych w obliczu pandemii COVID-19, w dużej mierze przyczyniły się do wyniesienia złota do najwyższego w historii poziomu w sierpniu tego roku. Czy to, aby na pewno koniec podbojów królewskiego kruszcu?
Od czego zależy dalszy wzrost na rynku fizycznego złota?
Zdaniem Steve’a Landa – wiceprezesa w Franklin Gold and Precious Metals Fund (w ramach Franklin Equity Group) – istnieje nowy katalizator, którzy spowoduje powrót cen złota powyżej granicy 2000 USD za uncję.
Na łamach ubiegłotygodniowe raportu Land wspomniał, że pomimo wzrostu ceny złota o niemal 30% w tym roku, istnieje szansa na dalszą „ekspansję”. Czynnikiem, który może wesprzeć ceny kruszcu jest rosnąca zmienność na rynkach finansowych.
„Złoto może skorzystać na podwyższonej zmienności rynkowej i rosnących obawach o ekonomiczny wpływ koronawirusa na globalną gospodarkę, ponieważ inwestorzy zwracają się w stronę aktywów postrzeganych jako bezpieczne” – dowiadujemy się z ubiegłotygodniowego raportu. „Unikatową cechą złota, która sprzyja wzmożonemu zainteresowaniu kruszcem, jest jego bardzo niska korelacja z innymi klasami aktywów. Dzięki temu złoto zyskuje w oczach inwestorów jako narzędzie wspomagające dywersyfikację portfela inwestycyjnego w niepewnych gospodarczo czasach”.
Niepewności na rynkach akcji
Komentarze Landa pojawiły się w obliczu znaczącego kryzysu rynków akcji w USA, które odnotowały najgorsze tygodniowe wyniki od początku czerwca. Indeks Dow Jones Industrial Average – jeden z kluczowych indeksów akcji spółek notowanych na New York Stock Exchange i NASDAQ – stracił w ubiegłym tygodniu 3% podczas dwudniowej wyprzedaży akcji.
Wzrost cen złota a zainteresowanie sektorem wydobywczym
Biorąc pod uwagę aktualne oczekiwania rynkowe związane z dalszymi wzrostami cen złota, Land zaznaczył, że inwestorzy powinni poświęcić więcej uwagi akcjom spółek wydobywczych.
Czy warto zainwestować w akcje spółek wydobywczych?
Zdaniem Landa historycznie wysokie ceny kruszcu pozwoliły zyskać producentom złota w oczach potencjalnych inwestorów. Akcje spółek wydobywczych stały się bowiem znaczącym elementem dobrze zdywersyfikowanego portfela inwestycyjnego.
„Naszym zdaniem niedawny wzrost cen złota powinien zapewnić znaczący wzrost przepływów pieniężnych w całej branży. Zespoły zarządzające są coraz bardziej skoncentrowane na przekształcaniu wyższych cen złota w wolne przepływy pieniężne, które można zwrócić akcjonariuszom w formie dywidend lub ponownie zainwestować w projekty o wysokim potencjale większego zwrotu”.
Według Landa nie bez znaczenia dla zainteresowania akcjami spółek wydobywczych pozostaje zwiększona aktywność fuzji i przejęć we wspomnianym sektorze. Land powiedział, że dysponując większą ilością gotówki, spółki wydobywcze będą dążyć do zwiększenia produkcji i kapitalizacji rynkowej, co uczyniłoby je bardziej atrakcyjnymi dla większych funduszy inwestycyjnych.