Pierwszych dni nowego roku amerykańska waluta z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Słabość dolara sprzyja natomiast złotemu – kurs USD/PLN jest obecnie najniższy od początku listopada.
Inwestorzy nie dowierzają w jastrzębi zwrot Rezerwy Federalnej
Mimo że Rezerwa Federalna jasno komunikuje zamiar przyspieszenia zacieśniania polityki monetarnej w odpowiedzi na poprawę kondycji amerykańskiego rynku pracy i utrwalającą się presję inflacyjną (opublikowane wczoraj dane U.S. Bureau of Labor Statistics pokazały najwyższą dynamikę wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych od niemal 40 lat) dolar słabnie. Być może przekonanie o „gołębiej” Rezerwie Federalnej jest tak mocno zakorzenione w świadomości inwestorów, że nie dopuszczają oni myśli, że amerykańskie władze monetarne rzeczywiście zdecydują się użyć wszelkich dostępnych narzędzi do walki z inflacją, tak jak w tej chwili deklarują. Prawdopodobnie to przekonanie jest związane z tym, że w ostatnich miesiącach Rezerwa Federalna uparcie trzymała się mantry o „przejściowej” inflacji i konieczności wsparcia rynku pracy na wszystkich możliwych poziomach. Wobec tego inwestorzy nie do końca wierzą, że polityka banku nagle zmieni się o 180 stopni.
Negatywny sentyment wobec dolara sprzyja polskim inwestorom
Na obecnym sentymencie rynkowym wobec dolara korzysta polska waluta. W chwili pisania tego tekstu, tj. o godzinie 13:22 dolar kosztuje 3,9563 PLN (-0,86% w ciągu dnia). Niekorzystne dla dolara warunki sprzyjają polskim inwestorom, którzy w obliczu nasilającej się presji inflacyjnej (według danych GUS w grudniu inflacja konsumencka w Polsce wyniosła aż 8,6% w ujęciu rok do roku i była najwyższa od początku XXI wieku) w niższych cenach złota wyrażonych w polskiej walucie upatrują szansy na poszerzenie zasobów w tym metalu. Od kilku dni cena uncji złota oscyluje w przedziale 7190–7280 PLN, a więc jest najniższa od początku grudnia 2021. Zainteresowanie Polaków zarówno złotem, w które według badania firmy Tavex w minionym roku zainwestował co czwarty ankietowany, ale również aktywnością na rynkach inwestycyjnych w ogóle potwierdzają jego wyniki w zakresie liczby respondentów, którzy zadeklarowali, że inflacja już nakłoniła ich do inwestowania lub dopiero o nim myślą– było to łącznie 30% badanych.