Światowa Rada Złota (ang. World Gold Council) rzadko kiedy bierze pod lupę kwestie związane z oceną najlepszego momentu na zakup złota. W świetle tego, jej ostatni raport, z którego wynika, że wrzesień jest jednym z najbardziej sprzyjających miesięcy do poszerzenia zasobów w tym metalu, jawi się jako niezwykle ciekawy.
„Historycznie wrzesień jest jednym z najmocniejszych miesięcy dla złota” – czytamy w raporcie WGC.
Wrzesień miesiącem wzmożonej aktywności inwestycyjnej
Z analizy przeprowadzonej przez specjalistów z Rady wynika, że zwyczajowo dwoma głównymi czynnikami stojącymi za zyskami złota w analizowanym okresie są wzmożony popyt, który idzie w parze ze zwiększoną aktywnością inwestycyjną.
„[Wrześniowa akcja cenowa – przyp. red.] jest prawdopodobnie wypadkową połączenia dwóch trendów: okresu silnego popytu związanego z indyjskim sezonem ślubnym i innymi festiwalami, które mają miejsce również w październiku i na początku listopada, a także zwiększoną globalną aktywnością inwestycyjną po zwykle spokojniejszych miesiącach letnich. W związku z tym inwestorzy często wykorzystywali wrzesień jako dogodny czas na dodanie złota do swoich portfeli” – wskazali autorzy raportu.
Czy w tym roku początek jesieni okaże się pozytywny dla złota?
W odniesieniu do września tego roku, specjaliści z WGC przewidują wzrost ceny złota, napędzany cenową stagnacją w sierpniu (z wyłączeniem gwałtownego spadku ceny na początku miesiąca).
„Rzeczywiste stopy zwrotu z dziesięcioletnich obligacji rządowych TIPS [obligacji antyinflacyjnych – przyp. red.] w USA osiągnęły rekordowe minima na początku sierpnia, co zwyczajowo powinno pozytywnie wpłynąć na złoto za sprawą kosztu alternatywnego” – napisano w raporcie. „Pomimo bardzo silnej korelacji w ostatnich latach, już wcześniej obserwowaliśmy, jak cena złota czasami opóźnia ten ruch – wydaje się, że miało to miejsce i tym razem. Prawdopodobnie był to efekt silniejszego dolara amerykańskiego. Nie bylibyśmy zaskoczeni wzrostem ceny złota, jeśli realne stopy procentowe utrzymają się poniżej -1%, szczególnie że dane o zatrudnieniu na koniec miesiąca były słabsze”.
Czy narracja banków o przejściowym charakterze inflacji znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości?
Na łamach wrześniowej publikacji eksperci z WGC odnieśli się również do szczególnie dyskusyjnej, a zarazem kontrowersyjnej w ostatnim czasie kwestii, a konkretnie charakteru inflacji i jej bieżącego wpływu na portfel przeciętnego konsumenta.
„Banki centralne, w tym Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych (Fed) i Europejski Bank Centralny (EBC), ogólnie określiły wzrost inflacji jako przejściowy. Nie wszyscy jednak zgadzają się z tym poglądem. Stratedzy z instytucji finansowych, w tym Invesco, JP Morgan i Morgan Stanley, zasugerowali, że inflacja może się utrzymać. Co więcej, wielu dyrektorów generalnych podczas rozmów podsumowujących kwartalne wyniki finansowe prowadzonych przez nich przedsiębiorstw zwracali szczególną uwagę na rosnące koszty nakładów, które mają istotny wpływ na koszty prowadzania działalności – i ostatecznie na konsumenta. Co istotne, jak zauważyli prezesi HCA Healthcare, Walmart i JPMorgan Chase miało to miejsce na różnych płaszczyznach – od opieki zdrowotnej, przez handel detaliczny, aż po bankowość.
Niezależnie od faktycznego czasu trwania, inflacja już dziś wpływa na konsumentów” – ocenili autorzy raportu.
Złoto nośnikiem wartości pieniądza w czasie
Korzystając z okazji analitycy z WGC przypomnieli o roli złota jako zabezpieczenia przed destrukcyjnym wpływem inflacji na siłę nabywczą walut fiducjarnych.
„Rola złota jako magazynu wartości jest jednym z naszych kluczowych przesłań dotyczących inwestowania w złoto; widzieliśmy, jak siła nabywcza walut fiducjarnych znacznie spadła w ostatnich latach, co jest trendem, który trwa od ubiegłego stulecia”.