Perspektywa wprowadzenia i rozpowszechnienia szczepionki na globalną skalę doprowadziła do pewnego przewartościowania w strategiach inwestycyjnych. Nie zmieniło się jednak to, że złoto w dalszym ciągu pełni nieocenioną rolę w portfolio inwestycyjnym.
Czy warto postawić na złoto?
Wszechobecny listopadowy optymizm w głównej mierze bazował na informacjach odnoszących się do postępów przy produkcji szczepionki. Mimo wyprzedaży i przepływu części kapitału do innych klas aktywów inwestorzy w dalszym ciągu chętnie wybierają złoto, przywiązując wagę do podłoża makroekonomicznego.
Bez większych komplikacji złoto kontynuuje rozpoczęty pod koniec listopada trend wzrostowy. W momencie pisania tego artykułu cena złota SPOT wynosiła 1861,19 USD/oz (6869,34 PLN/oz), co jest równoznaczne ze wzrostem na poziomie 1,68% w ciągu dnia (+1,61% w PLN).
Jak obecna polityka wpływa na decyzje inwestorów na całym świecie?
W pewnym sensie można uznać, że rynki oswoiły się z perspektywą wprowadzenia szczepionki, a inwestorzy ponownie skierowali wzrok w stronę długoterminowych zagrożeń.
Utrzymujące się rekordowo niskie stopy procentowe zmniejszają koszt alternatywny posiadania złota, tym samym eksponując jego atrybuty jako źródła rzeczywistych, długoterminowych zwrotów i niezastąpionego dywersyfikatora portfela inwestycyjnego. Prowadzenie akomodacyjnej polityki pieniężnej przez większość rządów i banków centralnych, opartej na luzowaniu ilościowym i powszechnych bodźcach fiskalnych buduje w inwestorach powszechny niepokój o realną wartość kapitału w obliczu rosnącego zagrożenia inflacyjnego.
Chuck Schumer – Przewodniczący Senatu USA z ramienia Demokratów – powiedział, że istnieją oznaki, jakoby ponadpartyjne porozumienie w sprawie kolejnego pakietu bodźców, które miałyby na celu zwalczenie ekonomicznych skutków pandemii, było coraz bliższe finalizacji. Jednocześnie z ostatniego oświadczenia Yoshihide Suga – Premiera Japonii – wynika, że japoński rząd już teraz zamierza opracować kolejny pakiet bodźców o łącznej wartości 73,6 bilonów jenów (równowartość 708 miliardów dolarów), z czego 40 bilionów jenów (385 miliardów dolarów) zostanie przeznaczonych na pokrycie środków fiskalnych.
Tymczasem, jak gdyby w odpowiedzi na powyższe oświadczenia, Mickey Fulp – założyciel Mercenary Geologist – poinformował, że zamierza „wskoczyć” na rynek metali szlachetnych w połowie grudnia, tuż przed ostatnim posiedzeniem Rezerwy Federalnej w sprawie polityki pieniężnej w tym roku. Fulp stwierdził, że złoto wspiera obecnie silny sezonowy wzrost, który prawdopodobnie będzie kontynuowany w pierwszym kwartale 2021 roku. Swoje plany motywuje tym, że dalsze bodźce ze strony banków centralnych w połączeniu z większymi wydatkami rządów będą silnymi fundamentami dla wzrostów na rynku złota we wspomnianym okresie.
Rosnąca niepewność i napięcia geopolityczne
Pogarszająca się sytuacja pandemiczna niemalże w każdym regionie świata nie jest jednym zagrożeniem, w obliczu którego stoją globalne gospodarki.
Sięgająca zenitu niepewność o dalszą przyszłość stosunków pomiędzy USA a Chinami, w połączeniu z rosnącym poziomem protekcjonizmu i napięć handlowych, stanowi poważne zagrożenie dla funkcjonowania światowych gospodarek. Dalszy rozwój konfliktu będzie w dużej mierze będzie zależał od nastawienia Joe Bidena – Prezydenta Elektra – podczas gdy na finiszu swojej kadencji Donald Trump w dalszym ciągu zaognia spór. Wang Yi – Szef Chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych – oświadczył w poniedziałek, że żywi nadzieję, iż polityka USA względem Chin „powróci do obiektywizmu i racjonalności”.
Jeśli chodzi o Unię Europejską, tu dodatkowe źródło niepokoju stanowią ustalenia w sprawie Brexitu, które potęgują zarówno niestabilność finansową, jak i polityczną.
Warto podkreślić, że wspomniane kwestie nie pozostają bez znaczenia dla decyzji inwestycyjnych i powodują dodatkowe obawy skierowane w stronę ich podejmowania w przyszłości przez inwestorów z Europy.