Inflacja w Polsce coraz bliżej 6%. Czy RPP w końcu się ugnie?

Z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że we wrześniu 2021 roku inflacja w Polsce znów poszła w górę – w zestawieniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych (wskaźnik CPI) wzrosły o 5,8%. Kolejny skok inflacji okazał się niemałym zaskoczeniem dla ekonomistów, którzy oczekiwali utrzymania dynamiki wzrostu cen na poziomie 5,5% w ujęciu rok do roku.

Inflacja w Polsce coraz dalej od celu inflacyjnego NBP

Wrześniowy wzrost inflacji jeszcze bardziej oddalił ją od dopuszczalnego odchylenia od celu inflacyjnego (o 1 punkt procentowy w obie strony) Narodowego Banku Polskiego ustalonego na poziomie 2,5%. Tym samym zapewnienia polskich władz monetarnych o przejściowym charakterze inflacji wyraźnie tracą na wiarygodności – CPI od przeszło roku utrzymuje się zdecydowanie powyżej niego i nic nie wskazuje na to, żeby w niedalekiej przyszłości cokolwiek miało się w tym zakresie zmienić.

Zagrożenie scenariuszem stagflacyjnym staje się coraz bardziej realne

W tym miejscu warto zwrócić szczególną uwagę na zagrożenie ze strony kryzysu energetycznego, który swoim zasięgiem objął w zasadzie cały glob. Jego konsekwencje mogą okazać się opłakane w skutkach, głównie z uwagi na to, że jedną – najważniejszą – z nich jest ryzyko stagflacji. Już na tym etapie pojawiają się znaczące problemy w obszarze produkcji, które przy jednoczesnym utrzymaniu presji inflacyjnej (podaż nie nadąża za popytem) rysują szare perspektywy dla światowych gospodarek.

RPP pod presją

W tej sytuacji inwestorzy z niecierpliwością wyczekują środowej decyzji Narodowego Banku Polskiego. Czy Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych wbrew zapewnieniom, że przyczyny inflacji nie leżą w polityce banku, a reagowanie zaostrzaniem polityki monetarnej na „szoki podażowe byłoby szkolnym błędem”? Zważywszy, że jeszcze dwa tygodnie temu Adam Glapiński – Prezes Narodowego Banku Polskiego – dosadnie dał do zrozumienia, że na ten moment bank jest daleki od zmian w parametrach polityki monetarnej, Rada raczej nie zdecyduje się na taki krok.

Niemniej część uczestników rynku liczy, że bank schowa dumę do kieszeni i ogłosi zmiany. Oczekiwania te pozytywnie oddziałują na polską walutę, która we wsparciu ze strony jastrzębiej części inwestorów odnajduje szansę na umocnienie. Jednocześnie nowy tydzień przyniósł osłabienie dolara – amerykańska waluta traci na obawach o rosnącą presję inflacyjną i ryzyko spowolnienia gospodarczego czyniąc złoto tańszym w oczach posiadaczy innych walut.

W chwili pisania tego tekstu cena uncji złota wyrażona w dolarach wynosi 1752,15 USD i notuje dzienny spadek na poziomie 0,49%. Z kolei cena złota w złotówkach spadła o przeszło 68 PLN do 6890,10 PLN/oz i traci 0,97% w ciągu dnia.