Stwórz nowe powiadomienie cenowe

Po 40% wzroście platyna zaczęła budzić zainteresowanie

Autorem artykułu jest Tomasz Gessner – opublikowano w kategorii Komentarze rynkowe TavexNews dnia 24.04.2023
Cena złota (XAU-PLN)
9257,49 PLN/oz
  
- 46,04 PLN
Cena srebra (XAG-PLN)
106,79 PLN/oz
  
- 0,91 PLN

Coraz większymi krokami zbliżamy się do zakończenia kolejnego miesiąca na rynkach. Jeśli w ciągu najbliższych dni nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, a platynie udałoby się zakończyć ten tydzień (i miesiąc) na obecnych poziomach (lub wyżej), popyt będzie się tu mógł pochwalić niewątpliwie technicznymi sukcesami. Spójrzmy na wykres świecowy w interwale miesięcznym.

Na chwilę obecną pojawia się tu solidna świeca o pro-wzrostowym korpusie, poprzez którą przełamana została 2-letnia linia spadkowa. Cała ta korekta, o nawiasem mówiąc popytowej wymowie (rozszerzający klin poprzedzony wzrostem), jest co do zasady elementem ruchu powrotnego po pamiętnym wybiciu z końcówki 2020 roku. Jeśli więc kupujący utrzymają presję, na wyciągnięcie ręki kreśli się na naszych oczach scenariusz, w którym ta 2-letnia korekta dobiega końca i wzrok należałoby kierować w stronę nowej, przekraczającej szczyty z 2021 roku (pod 1350 USD) fali wzrostowej. Jeśli spojrzymy uważniej na powyższy wykres, zielonymi łukami oznaczona jest ukształtowana już idea odwróconej głowy z ramionami, a więc układu, który do obecnego miejsca pasuje bardzo dobrze (element kończący ruch powrotny po długoterminowej zmianie kierunku). Z kolei fioletowymi łukami oznaczony jest analogiczny układ, tylko kształtujący się od 2015 roku. W tej sytuacji korekta z ostatnich dwóch lat byłaby jego prawym ramieniem.

Jeśli mielibyśmy szukać odniesień do przeszłości, technicznie ten 2-letni ruch powrotny może być odpowiednikiem korekty z lat 2001-2002, jaka pojawiła się wówczas po analogicznym rozbiciu długoterminowej linii bessy. Inwestycyjnie na platynę spojrzeć też można pod kątem jej względnej wyceny do innych klas aktywów. Poniżej wykres platyny w relacji do szerokiego, amerykańskiego rynku akcji (S&P500). 

Wytracające w ostatnich latach dynamikę spadku ratio sprowadza nas do obszarów, w których kształtował się też dołek w 1999 roku. Co ciekawe, niemal analogicznym układem (klina kończącego). Jeśli historia miałaby się powtórzyć, platyna w kolejnych latach powinna poradzić sobie znacznie lepiej od amerykańskiego, szerokiego rynku akcji. Platynę zestawić możemy też ze złotem, z którym jest znacznie częściej porównywana. Także i tutaj ta relatywna wycena i przede wszystkim potencjały mogą robić niemałe wrażenie. 

Gdyby cena złota nie uległa zmianie, a ratio miało powrócić do poziomów z 2008 roku, oznaczałoby to perspektywę 4-krotnego wzrostu cen samej platyny. Warto też przypomnieć kwestie fundamentalne, a więc oczekiwany na ten rok deficyt, który po dwóch latach nadwyżki, ma wynieść 556 tys. uncji.

Kogo interesują szczegóły ostatniej aktualizacji raportu WPIC (World Platinum Investment Council), zachęcam do przejrzenia analizy video sprzed miesiąca.

Po dwóch latach korekty na platynie, rynek zaczyna obecnie wykazywać tendencję do jej zakończenia, a tym samym na horyzoncie pojawia się perspektywa powalczenia o nową, kolejną falę wzrostową, po zmianie długoterminowego trendu w końcówce 2020 roku. 

W kwestii timingu w krótkim terminie, warto natomiast uważać na angażowanie się w rynek po wyraźnych wzrostach. W ubiegłym roku na jesień ceny oscylowały wokół 800 USD za uncję i aktywo to nie budziło szczególnego zainteresowania. Teraz, gdy jesteśmy 40% wyżej, o platynie zaczyna się robić nieco głośniej (choć do euforii zapas jest bardzo duży).

Możesz chcieć również przeczytać