Stwórz nowe powiadomienie cenowe

Kolejna szansa dla złota? Stare problemy w nowym roku

Autorem artykułu jest Aleksandra Olbryś – opublikowano w kategorii Komentarze rynkowe TavexNews dnia 05.01.2021
Cena złota (XAU-PLN)
9651,11 PLN/oz
  
- 135,83 PLN
Cena srebra (XAG-PLN)
115,46 PLN/oz
  
- 0,19 PLN
TavexNews: Nowy rok, stare problemy – wzrosty na rynku złota w zasięgu ręki!

Mimo początkowej euforii związanej z postępami przy produkcji szczepionki coraz częściej pojawiają się głosy, że nowy rok przyniesie jeszcze więcej niepewności rynkowej i tym samym jeszcze bardziej pobudzi popyt na aktywa pełniące funkcję bezpiecznej przystani.

Co czeka rynek złota w tym roku?

Edward Moya – Starszy Analityk ds. Rynku w OANDA – podczas ostatniego wywiadu stwierdził, że w 2021 roku ceny złota będą rosły pod wpływem większej ilości nowych bodźców, a przede wszystkim zagrożenia inflacyjnego oraz wysokiego prawdopodobieństwa pęknięcia bańki na bitcoinie.

„Jestem bardzo optymistyczny, jeśli chodzi o złoto i uważam, że 2021 będzie bardzo dobrym rokiem dla tego rynku. 2300 USD będzie kluczowym poziomem.” – wskazał Moya w trakcie wywiadu pod koniec grudnia. „Pandemia jest źródłem wielu ogromnych szkód gospodarczych w całych Stanach Zjednoczonych. Prawdopodobnie w pierwszej połowie roku będziemy świadkami kontynuacji akomodacyjnej polityki, która pociągnie za sobą nowe bodźce fiskalne i monetarne”.

Jakie działania podejmie Rezerwa Federalna?

Moya ocenił również, że przebieg ożywienia gospodarczego może okazać się niezrównoważony i znacznie je wydłużyć. W rezultacie Rezerwa Federalna będzie skłonna do kontynuacji dotychczasowej, akomodacyjnej polityki pieniężnej i będzie jednym z ostatnich banków centralnych na świecie w kolejce do podniesienia stóp procentowych, co stworzy solidne podstawy pod dalsze wzrosty na rynku złota.

„Gospodarka wróci na właściwe tory pod koniec 2022 roku, a Rezerwa Federalna nie będzie w stanie podnieść stóp do tego czasu. To dobrze wróży dla złota” – oznajmił Moya. „Najbliższe sześć miesięcy będzie naprawdę trudne. Uważam, że dystrybucja szczepionek nie przebiegnie tak sprawnie, jak ludzie się spodziewają”.

Niewykluczone, że już w najbliższych miesiącach będziemy świadkami kolejnej interwencji ze strony Rezerwy Federalnej, co może poskutkować jeszcze większą „akomodacją”. Powodem do reakcji mogą być problemy, z którymi boryka się amerykański rynek pracy. Mowa o kontroli krzywej dochodowości przez Rezerwę Federalną – według specjalisty z OANDA istnieje prawdopodobieństwo, że do końca 2021 roku w USA będzie co najmniej pięć milionów osób bezrobotnych!

„Złoto będzie korzystało na administracji Bidena, która będzie dążyła do zapewnienia amerykańskim obywatelom więcej pomocy, przy jednoczesnym przedłużaniu lockdownu” – skomentował Moya. „Będzie to miało kluczowe znaczenie dla wzrostów na rynku złota w kierunku 2300 dolarów za uncję i stanie się niezależnie od tego, jak potoczą się wydarzenia związane z dystrybucją szczepionki”.

Na jaką ilość bodźców mogą liczyć Amerykanie? Zdaniem eksperta „Na chwilę obecną nie da się ocenić, ile będzie bodźców, dopóki nie poznamy wyników z Georgii”.

Broń przeciwko inflacji

W odniesieniu do kwestii potencjalnego zagrożenia inflacyjnego Moya zauważył, że będzie ona jednym z kluczowych czynników, których pod żadnym pozorem nie należy bagatelizować. Ekspert przewiduje, że w 2021 roku będziemy obserwowali kontynuację silnego popytu inwestycyjnego na złoto, jako formę zabezpieczenia przed inflacją.

„W związku z tym, że wychodzimy z globalnej pandemii, inflacja w tym roku będzie dużym zmartwieniem. Inwestorzy będą wybierać złoto, ponieważ zagwarantuje im ono zabezpieczenie przed inflacją” – ocenił Moya.

Konkurencja dla złota – bańka na bitcoinie?

Co istotne z perspektywy ostatniego zamieszania wokół szalonych wahań na wykresach bitcoina, Moya stwierdził, że kolejny znaczący wzrost na rynku złota w 2021 roku będzie wynikiem pęknięcia bańki na tej kryptowalucie. Ten komentarz eksperta pojawił się po tym, gdy bitcoin odciągnął część kapitału z rynku złota – całość tych wydarzeń można było zaobserwować na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni.

„W pewnym momencie w przyszłym roku [wypowiedź z końca grudnia – przyp. red.] zobaczymy pęknięcie bańki na bitcoinie (…)” – ocenił Moya. „Wielu aktywnych zarządców funduszy hedgingowych teraz inwestuje w bitcoina, zamiast kupować złoto. W przyszłym roku niektórzy z nich w końcu się wycofają”.

Bitcoin rozpoczął nowy rok z prawdziwym przytupem, sięgając w niedzielę poziomu nieco poniżej 35000 USD, jednak ostatnie dzikie wzrosty wyceny tej kryptowaluty – przede wszystkim nagły poniedziałkowy spadek o ponad 5000 USD w ciągu dnia – niejednego inwestora przyprawiły o zawrót głowy, nawet mimo szybkiego odbicia. „W tej chwili obserwujemy walkę o zyski. W związku z tym w grudniu złoto straciło część wzrostowego rozpędu właśnie ze względu na wielkość przepływów w stronę bitcoina” – wyjaśnił Moya.

Możesz chcieć również przeczytać