Nowe szczyty – złoto coraz bliżej historycznego rekordu z 2011 roku

Przewidywania zdecydowanej większości analityków rynkowych, co do wzrostu ceny złota, były i w dalszym ciągu pozostają bardzo optymistyczne – mało kto spodziewał się jednak, że cena złota z dnia na dzień tak bardzo zbliży się do rekordu sprzed 9 lat.

Czy aktualny trend wzrostowy na rynku złota jest zagrożony?

Złoto niepohamowanie zbliża się do rekordowego poziomu z 2011 roku – 1920,70 USD za uncje – i zdaje się, że nie ma nic, co mogłoby przeszkodzić w jego dalszym wzroście. Sierpniowe kontrakty futures na złoto w ostatnim czasie wzrosły o 12,00 USD za uncję, tym samym osiągając poziom 1877,10 USD.

Co sprzyja wzrostowi cen złota?

Czynnikami, które w głównej mierze sprzyjają dalszej ekspansji cenowej złota są m.in.: popyt na aktywa, pełniące funkcję bezpiecznej przystani w niepewnych gospodarczo czasach, spadek dolara amerykańskiego, rosnące ceny ropy naftowej i wzrost popytu konsumpcyjnego w Chinach, ale przede wszystkim obawy o przyszłość gospodarki w USA w obliczu rosnącej liczby nowych zachorowań na COVID-19.

W ostatnim czasie na giełdzie Nymex, ceny ropy naftowej były i w dalszym ciągu pozostają bardzo stabilne – w tym tygodniu oscylują w okolicach 42,25 USD za baryłkę, co jest niemal równoznaczne z 4,5-miesięcznym maksimum.

Jeśli chodzi o indeks dolara amerykańskiego, osiągnął on 4,5-miesięczne minimum.

Kwestią wartą szczególnej uwagi pozostają dalsze plany rządu USA, co do pakietu pomocy finansowej dla obywateli, którzy najbardziej odczuli skutki pandemii COVID-19.

Republikańscy członkowie Senatu uzgodnili z administracją prezydenta USA – Donalda Trumpa – że w ręce amerykanów trafi wsparcie finansowe o wartości oscylującej w okolicach 1 biliona dolarów. Wniosek ma zostać przesłany do rozpatrzenia przez Demokratów, jednak już na ten moment wiadomo, że oczekują oni zdecydowanie większej zapomogi.

Rynek złota a rynek akcji – dlaczego warto zdecydować się na inwestycję w kruszec? – Hussein Sayed

Nie tylko rynek złota przeżywa rozkwit – w ostatnim czasie mieliśmy okazję obserwować znaczny wzrost na rynku akcji. Jak napisał główny strateg w FXTM – Hussein Sayed – złoto jest zdecydowanie lepszą opcją niż „pogoń za zawyżonymi akcjami”. Dlaczego? Sayed za główne zalety inwestycji w królewski kruszec uznał nieprzychylne prognozy, związane z rosnącą inflacją, niskie stopy procentowe oraz nasilające się napięcia geopolityczne.

Wszystkie ze wspomnianych czynników sprawiają, że rola złota jako aktywa, pełniącego funkcję bezpiecznej przystani jest wręcz nieoceniona. Dodatkowo na korzyść złota wpływa to, że jest bardzo bliskie osiągnięcia historycznego poziomu z 2011 roku, ale przede wszystkim, że jest gotowe na jego złamanie.

„Tylko 50 dolarów dzieli nas od historycznego szczytu, to tylko kwestia czasu, kiedy żółty metal ujrzy nowy rekord” – napisał Sayed.

Perspektywy dla rynku akcji – czy wzmożony optymizm może okazać się złudny?

Wracając jednak do rynku akcji Sayed zwrócił uwagę na to, że akcje ignorują przybierające na sile napięcie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami.

„Po nakazie zamknięcia chińskiego konsulatu w Houston i oskarżeniu dwóch chińskich hakerów o atak na amerykańskie firmy pracujące nad wirusem i kradzież informacji, na ten moment nie doczekaliśmy się jeszcze odpowiedzi ze strony Chin” – zauważa Sayed.

„Reakcja [rynku akcji – przyp. red.] na najświeższe wydarzenia została stłumiona… Nadzieje na wprowadzenie przez rząd USA kolejnych środków stymulujących oraz lepsze niż oczekiwano zyski dużych firm technologicznych utrzymują wzrost przy życiu, mimo że wyceny stały się skrajnie zawyżone. Ale jeśli pogorszenie stosunków handlowych między USA i Chinami doprowadzi do ponownego nałożenia ceł handlowych, to prawdopodobnie będzie oznaczać krótkoterminowy szczyt akcji”.