Stwórz nowe powiadomienie cenowe

Podsumowanie miesiąca: Jak kształtował się rynek złota w kwietniu 2021?

Autorem artykułu jest Dagmara Mierzejek – opublikowano w kategorii Komentarze rynkowe TavexNews dnia 05.05.2021
Cena złota (XAU-PLN)
9445,18 PLN/oz
  
+ 27,80 PLN
Cena srebra (XAG-PLN)
110,22 PLN/oz
  
- 0,22 PLN
TavexNews: Jak kształtował się rynek złota w kwietniu 2021?

Wraz z osłabieniem sytuacji na indeksie amerykańskiej waluty i ustabilizowaniem sytuacji na rynku Treasuries ceny złota znalazły punkt zaczepienia, który umożliwił im zmniejszenie dystansu do psychologicznego oporu na poziomie 1800 USD/oz. Mimo poprawy perspektyw, co do charakteru ożywienia gospodarczego, inwestorzy w dalszym ciągu upatrują w bezpiecznej przystani, za którą uchodzi złoto, nośnika wartości kapitału. Zaufanie inwestorów do tego metalu najlepiej odzwierciedlają dane Światowej Rady Złota za 1. kwartał 2021 roku – sprzedaż złotych monet i sztabek wzrosła o 36% w ujęciu rok do roku do 339,5 tony.

Czynniki, które wpłynęły na rynek złota w kwietniu

Kwietniowe obwieszczenia Rezerwy Federalnej, które w ostatnich tygodniach miały decydujący wpływ na sytuację na amerykańskim rynku długu, stopniowo przestawały wywierać na rynkach jakiekolwiek wrażenie. W tej sytuacji ucierpiał dolar, dla którego dodatkowe obciążenie stanowią infrastrukturalne plany Joe Bidena, których sfinansowanie będzie kolejnym sprawdzianem dla amerykańskiej gospodarki. I tak oto ceny złota w kwietniu zdołały się częściowo wydostać spod wpływu amerykańskich Treasuries, które dotychczas znacząco wpływały na zwiększenie kosztu alternatywnego posiadania złota.

Determinanty, które kształtowały rynek złota w kwietniu 2021 roku:

Jak kształtowały się ceny złota w kwietniu 2021?

Zgodnie z powyższym kwietniowa pomyślność cen złota opierała się przede wszystkim na spadku rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, słabości dolara oraz akomodacyjnej narracji Rezerwy Federalnej. W zasadzie czynniki te przez cały miesiąc sprzyjały pozytywnym zmianom na wykresach, z małym „ale”; ilekroć rentowność amerykańskich Treasuries się odbijała, ceny złota reagowały spadkami. Warto jednak nadmienić, że jeśli przyjrzymy się korelacji, która na przestrzeni ostatnich tygodni zachodziła pomiędzy tymi dwoma aktywami, bez problemu zauważymy, że złoto zdołało nabyć odporności na zmiany na rynku amerykańskiego długu.

W skali miesiąca cena złota wrosła o przeszło 3,5% i finalnie kwiecień zakończył się w okolicach 1770 USD/oz. Zupełnie inaczej kształtowała się sytuacja na wykresach cen złota wyrażonych w polskiej walucie – na przestrzeni ostatniego miesiąca spadła ona o blisko 1,5% i pod koniec kwietnia zmniejszyła dystans do psychologicznego oporu na poziomie 6700 PLN/oz. Rozbieżność pomiędzy sytuacją na wykresach wynikała głównie z wspomnianej wcześniej słabości amerykańskiej waluty, która umożliwiła posiadaczom innych walut zakup złota w atrakcyjniejszej cenie.

Oczami ekonomistów – perspektywy dla złota

Z punktu widzenia perspektyw dla rynku złota, warto podkreślić stanowisko banków centralnych, które aktualne ceny tego metalu postrzegają jako niezwykle atrakcyjne. Mimo że część sceptyków uważa, że wraz ze stopniowym wychodzeniem z kryzysu dobre czasy dla złota się skończą, bieżące podejście takich instytucji jak banki mówi zupełnie co innego.

Dalekosiężne konsekwencje dodrukowanej na potrzeby zwalczania ekonomicznych skutków kryzysu gotówki w dalszym ciągu pozostają nieznane. Skala dodruku jest historycznym ewenementem na skalę światową, stąd nie sposób odnieść się do doświadczeń z przeszłości.

„W dłuższej perspektywie pewna część inflacji, która leży w ogromnym napływie pieniędzy, utrzyma wsparcie dla złota” – skomentował Stephen Innes – Strateg ds. Globalnego Rynku w Axi.

Można jednak przypuszczać, że decyzje rządów i banków centralnych w bliższej czy dalszej przyszłości nie pozostaną bez znaczenia dla naszych kieszeni. W tej sytuacji nie dziwi utrzymująca się zasadnicza rola złota w porfelach inwestorów detalicznych, którzy w dalszym ciągu upatrują w metalu nośnika wartości kapitału i generują olbrzymi popyt, który stanowi niezastąpione wsparcie dla cen złota.

„Całokształt wpływu pandemii nadal pozostaje nieznany” – powiedział Juan Carlos Artigas – Dyrektor ds. Inwestycji w Światowej Radzie Złota (ang. World Gold Council). „Nie znamy skutków ubocznych wszystkich bodźców, które zostały wpompowane w globalną gospodarkę. Spodziewamy się, że inwestorzy wciąż będą upatrywać w złocie zabezpieczenia przed tym ryzykiem”. 

W odniesieniu do sytuacji na amerykańskim rynku długu Ilya Spivak – Strateg Walutowy w DailyFX – wskazał, że złoto wykazuje potencjał ku dalszym wzrostom właśnie w oparciu o spadek rentowności amerykańskich Treasuries:

„Nie wykluczam scenariusza, w którym doświadczymy więcej słabości rentowności, przynajmniej w najbliższej perspektywie, co sprzyjałoby cenom złota” – skomentował w kwietniowym wywiadzie.

Rzeczywiście wydaje się, że rynki obligacji utknęły w martwym punkcie. Z jednej strony wciąż otrzymują wsparcie ze strony poprawiających się danych makro, przybierającej na sile presji inflacyjnej, jednak z drugiej napływ niepożądanych informacji o napięciach na tle geopolitycznym w połączeniu z nieciekawą sytuacją pandemiczną również robią swoje.

„Polityka pieniężna i fiskalna, w tym utrzymujące się ultraniskie stopy procentowe oraz obawy o inflację będą nadal przemawiały za wzmożoną ilością inwestycji w złoto w dającej się przewidzieć przyszłości” – wskazali eksperci z Metals Focus – brytyjskiej firmy badawczej.

W świetle ostatniej analizy Metals Focus po raz kolejny ujawnia się rola podłoża makroekonomicznego, a konkretnie siła jego wpływu na bieżącą sytuację na rynku złota. I chociaż ostatnie dane nieco pobudziły nadzieje na ożywienie gospodarcze, a co za tym idzie pozytywnie wpłynęły na sentyment do ryzyka, złoto w dalszym ciągu cieszy się niesłabnącą popularnością wśród inwestorów. W zasadzie specyfika i złożoność obecnej sytuacji pandemicznej umożliwiają współistnienie dwóch przeciwległych sił, tzn. inwestorzy podczas ustalania strategii inwestycyjnych nie patrzą na aktualne realia w sposób zerojedynkowy. Wobec tego powrót apetytu na ryzyko wcale nie wyklucza dalszych zysków złota, a inwestorzy w dalszym ciągu chętnie kierują kapitał w kierunku metali szlachetnych.

Aleksandra Olbryś – Analityk ds. Rynku Złota w Tavex, autorka serii TavexNews

Możesz chcieć również przeczytać